Na twarzy uśmiech niby lampa, Świecący poprzez świata mrok I buty, zdarte buty trampa, I taki niepokaźny krok. I wąsik, luksus mój i szyk, Podkręcam go, a wszyscy w ryk. (Autor: Marian Hemar, Ten wąsik) Wczoraj odbyły się kolejne warsztaty z melonikiem. Charlie Chaplin byłby dumny…
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element