Dowody na konieczność poezji

Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze się spełnią nasze, piękne dni, marzenia, plany
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją

Słowa Mistrza niosły się echem podczas sobotniego koncertu wieńczącego galę XXXVI Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Władysława Broniewskiego „O Liść Dębu”. Brawurowo wyśpiewał je Jacek Bończyk, znakomity wykonawca, któremu na scenie towarzyszyli Michał Lamża – fortepian i Wojciech „Gumiś” Gumiński – kontrabas.

To był „absolutnie” dobry koncert i „bynajmniej” nikt się nudził, ale zanim mistrz Jacek wyszedł na scenę by oddać hołd mistrzowi Wojciechowi (Młynarskiemu), dokonało się to, co najważniejsze, czyli ceremonia wręczenia nagród laureatom tegorocznej edycji konkursu.

Profesor Piotr Śliwiński, przewodniczący jury, we wstępie do pokonkursowego tomiku wierszy napisał:

„Zachwycają mnie dowody na konieczność poezji. Każdy wiersz, który został napisany, choć nikt tego nie wymagał, świadczy o tym, że wypowiadanie się w sposób niekonwencjonalny stanowi rodzaj ludzkiej potrzeby, że język poetycki pozostaje językiem bezinteresownej wrażliwości, a ta z kolei znaczy ludzkie w ludziach. I niech mi będzie wybaczony patos tego stwierdzenia (…). Wiersze nagrodzone i wyróżnione są naprawdę interesujące i udane. Widać w nich pracę ze słowami, pracę nad sensem, rytmem, autentyczną urodą wersu i strofy. Słychać w nich pulsującą, własną myśl, wyczucie paradoksu, pomysłowość”.

Laureaci mieli na scenie swoje pięć minut a ich wiersze pozostaną na zawsze zapisane na kartach tomiku. W imieniu poetów głos zabrał zwycięzca Krzysztof Kwintkiewicz. Wyraźnie wzruszony, szczęśliwy mówił o poezji i poetach w XXI wieku. To młody człowiek, który w Płocku gościł nie po raz pierwszy, ale tym razem wyjechał ze srebrną statuetką „Liścia Dębu” (Nagroda Główna Prezydenta Miasta Płocka), m.in. za słowa:

jest w tobie

obłędna wielość światła

rozsianego nierówno

po nieposłusznych cząsteczkach

ale jest

Wielkie wrażenie na słuchaczach zrobiły nagrodzone i wyróżnione wiersze w interpretacji aktorki Hanny Chojnackiej-Gościniak, zwłaszcza poruszająca struny wrażliwości „Kolebka” Katarzyny Zając (wyróżnienie Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich Oddział w Płocku):

Babko, topolo czarna,

ja, dzika latorośl, zapuszczam korzenie

w twoim zmurszałym ciele, przemienionym

w próchnicę. Zachłannie piję krople opowieści,

którymi obdarzyłaś mnie w posagu.

Wszystkie wiersze można przeczytać tu.

Tego wieczoru Płock stał się stolicą poezji o dużym nagromadzeniu poetów na metr kwadratowy. Nie zabrakło ich nie tylko wśród laureatów konkursu, ale także w tradycyjnej końcowej części uroczystości, czyli podczas Turnieju Jednego Wiersza. Tym razem do premierowego prezentowania swej twórczości zgłosiło się 14 osób. Jury, w stu procentach złożone z poetów płci obojga (Ewelina Kuśka, Maciej Woźniak, Krzysztof Kwintkiewicz), zdecydowało o przyznaniu nagród Mirosławowi Kowalskiemu, Elżbiecie Maliszewskiej, Jolancie Michalskiej i Marii Szulińskiej. Publiczność opowiedziała się za wierszem Anny Kühn-Cichockiej. Gratulujemy.

Dziękujemy bardzo panu Michałowi Zawadzkiemu, dyrektorowi Państwowej szkoły Muzycznej w Płocku za ogromną życzliwość i pomoc w organizacji wydarzenia.

Podziękowania także dla Piekarni Kierzkowscy za pachnące bochenki chleba, którymi obdarowaliśmy laureatów i gości.

1 2 ►