Finlandia zachwyca nie tylko bujnością przyrody, soczystą zielenią trawy i błękitem nieba. Podczas naszej drugiej mobilności w ramach programu Erazmus, miałyśmy okazję przekonać się, że jest to kraj, w którym szeroko pojętą kulturę otacza się wielkim szacunkiem. Instytucje takie jak teatry, opery, muzea i biblioteki często umiejscawiane są blisko siebie, tworząc swego rodzaju centrum kulturalne, gdzie każdy mieszkaniec może znaleźć coś dla siebie.
Biblioteka w Finlandii stała się przestrzenią, w której najważniejszy jest czytelnik jako odwiedzający. Nacisk na wypożyczanie zmniejszył się na rzecz odwiedzin samych w sobie. Ma to być miejsce przyjazne mieszkańcom niemalże jak drugi dom.
Współpraca z czytelnikiem nawiązywana jest już na etapie projektu budynku. Już w tym momencie czytelnik ma wpływ na to, jak będzie zorganizowana przestrzeń i co będzie stanowiło wyposażenie. Na drodze ankiety (online i stacjonarnie) zbierane są pomysły i oczekiwania mieszkańców. Wygrywają najciekawsze i najbardziej popularne rozwiązania. W oparciu o te dane projektowany i budowany jest cały gmach. W związku z tym, w bibliotekach pojawiają się np: kuchnie. Pomieszczenie takie dostępne jest dla wszystkich odwiedzających. Może z niego skorzystać statystyczny Kowalski, ale może je też zarezerwować jakaś grupa w celu urządzenia w nim urodzin, bądź warsztatów kulinarnych. Oczywiście za darmo. Ucząca się młodzież, która przychodzi do biblioteki (nierzadko bezpośrednio po zajęciach w szkole), może odgrzać tam jakieś szybkie danie i tym samym spędzić więcej czasu w bibliotece. Wszyscy bowiem wiedzą, że w bibliotece przebywać warto, ponieważ oferuje ona szereg atrakcji.
Każda z większych placówek, które odwiedziłyśmy oferuje czytelnikowi pomieszczenia, umożliwiające wszechstronny rozwój. Są to pokoje przeznaczone do grupowych spotkań (dostępne na zasadzie rezerwacji), do nauki, do rękodzieła, do krawiectwa, do gry na instrumentach, do nagrywania muzyki (profesjonalne studio nagrań), do obróbki zdjęć, do tworzenia filmów, do gier komputerowych etc. Na terenie instytucji można również skorzystać z drukarek 3D. W jednej z bibliotek natknęłyśmy się nawet na stół do ping ponga, który znalazł się tam właśnie na życzenie mieszkańców.
Kolejną dogodnością są godziny otwarcia, umożliwiające odwiedzającemu korzystanie z placówki od 8.00 do godziny 21.00. Tak oczywiście dzieje się w dużych bibliotekach, gdzie ilość pracowników pozwala na zastosowanie systemu zmianowego. W mniejszych agendach, z niewielką liczbą personelu wprowadzono self-service czyli nic innego jak samoobsługę. Czytelnik przy pomocy karty bibliotecznej może otworzyć samodzielnie zamknięty już lokal, a następnie wybrać i wypożyczyć książkę. Wiąże się to oczywiście z ogromnym kredytem zaufania udzielonym czytelnikowi. Jak twierdzą fińscy bibliotekarze, okazuje się, że to zaufanie niezwykle rzadko spotyka się z zawodem.
Wiele helsińskich bibliotek imponuje rozmiarem i rozmachem z jakim zostały zbudowane. To jednak nie wszystko. Nowoczesność wiąże się w nich również z użyciem sztucznej inteligencji. Nie lada atrakcją w bibliotece Oodi są roboty, które segregują i transportują książki między piętrami. Uczestniczą one również w sortowaniu książek, które mają zostać przewiezione do innych bibliotek. Helsińskie biblioteki bowiem nie maja swoich własnych księgozbiorów. Wszystkie placówki połączone są w ramach jednego systemu Helmet, posiadającego wspólny, ruchomy księgozbiór. Dzięki temu nawet najmniejsze biblioteki są w stanie zaoferować klientowi szeroką gamę tytułów. Co więcej, specjalny algorytm wylicza, w której z bibliotek konkretna pozycja w danym momencie jest najbardziej potrzebna. Według tego wzoru rozsyła egzemplarze w odpowiednie miejsce.
Biblioteki bardzo chętnie współpracują z innymi instytucjami kultury. Ochoczo włączają się we wspólne projekty takie jak różnego rodzaju eventy, spotkania autorskie, koncerty etc. Wiele placówek ściśle współpracuje z Klubami Młodzieżowymi, dostarczając im miejsce do spotkań i aktywnie angażując się w ich pracę.
W Finlandii widać dużą dbałość o bycie eko. Ma to również swój wyraz w wystroju bibliotek, nawiązującym do kolorów ziemi i pełnym dziennego światła. W jednej z placówek, elementy umeblowania, oświetlenie, dekoracje itp. zrobione były z surowców wtórnych, którym, poprzez odpowiednią renowację, nadano wspaniałe i przepiękne drugie życie. Tam też odwiedziłyśmy ogródek, gdzie dzieci mogły posadzić własnoręcznie warzywa lub wyhodować zioła. Zaskoczeniem były odgłosy natury dobiegające od czasu do czasu z rozmieszczonych po bibliotece głośników. Naprawdę trudno nie być pod wrażeniem.
Ogromną wagę przywiązuje się do tego, by każda grupa wiekowa odnalazła w bibliotece swoją enklawę. Stąd też spotykamy specjalne miejsca przeznaczone dla rodziców z dziećmi. Warto dodać, że zadbano o to, by nawet pełzające szkraby czuły się tu jak we własnym domu. Dlatego „parking” dla wózków nie jest rzadkością, a widok mamy karmiącej piersią nikogo nie szokuje.
Swoją przestrzeń ma też młodzież, która może odreagować w pokoju gier, posłuchać muzyki, czy po prostu posiedzieć z przyjaciółmi.
Studenci zaś mają wydzielone specjalne pokoje ciszy, gdzie mogą w spokoju oddać się nauce nie będąc rozpraszanymi czy niepokojonymi.
Nie zapomniano także o seniorach. W bibliotekach natykamy się na kanapy, fotele i urocze stoliki dla dwojga umiejscowione przy oknie, sprzyjające relaksowi i lekturze.
Żadna grupa wiekowa nie została pominięta i każda znajdzie tam szereg wydarzeń i aktywności, które ja zainteresują. Biblioteki organizują bowiem m.in.: spotkania autorskie, warsztaty kulinarne, zajęcia plastyczne, konkursy, fitness dla seniorów, szydełkowanie połączone ze słuchaniem lektora czytającego wybraną książkę, spacery, dziewczęce wieczory i wiele, wiele innych. Na terenie placówek, można również podziwiać dzieła sztuki, takie jak obrazy, a czasem nawet rzeźby wypożyczane okresowo z Muzeum Sztuki. Taka ekspozycja zmienia się co miesiąc, by podtrzymać zainteresowanie odwiedzających. Co więcej, czytelnik może na określony czas zarezerwować sobie „ścianę wystawową” i zaprezentować na niej własne prace.
W bibliotece można wypożyczyć prawie wszystko, poczynając od książek, poprzez instrumenty muzyczne i sprzęt kuchenny, a na kijkach od nart kończąc.
W fińskich bibliotekach bardzo ważną zasadą jest dostępność. Każdy powinien mieć możliwość skorzystania z dobrodziejstw księgozbioru. Dlatego z myślą o tych, dla których dotarcie do placówki z jakiegoś powodu jest utrudnione, bądź niemożliwe stworzono mobilne biblioteki w postaci autobusów z ksiżkami, które systematycznie odwiedzają kolejne przystanki na wyznaczonej trasie, tak aby dotrzeć do wszystkich miłośników literatury.
Biblioteka to jednak nie tylko instytucja czy placówka. Największą wartość tworzą pracujący tam ludzie i to ich zapał, energia, kreatywność i umiejętność współpracy są miarą sukcesu. Pod względami, które wiążą się z funduszami przeznaczonymi na rozwój bibliotek – nie możemy się z Finlandią równać. Jeśli jednak chodzi o zasoby ludzkie zdecydowanie maszerujemy w jednym szeregu!
Pobyt w Helsinkach i możliwość odwiedzenia wielu bibliotek to bardzo ciekawe i niezwykle inspirujące doświadczenie. Ogromna masa pomysłów, która zrodziła się w naszych głowach to jedna ze zdobyczy, drugą jest wzmocnienie przeświadczenia, że biblioteka jako instytucja nie jest przeżytkiem i może się rozwijać i poszerzać swoją ofertę, dostosowując ją do potrzeb współczesnego społeczeństwa.
Erasmus+ ma na celu zapewnienie uczestnikom projektów doświadczenie, umiejętności i kompetencje, których potrzebują, aby stać się aktywnymi obywatelami Europy, dlatego tak ważny jest udział przedstawicieli kultury, bo „tu zaczynają się nowe możliwości”.
Projekt jest realizowany w ramach programu 2.1 E-usługi, Poddziałanie 2.1.1 E-usługi dla Mazowsza, typ projektów Informatyzacja bibliotek, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020.