Noc Muzeów w Książnicy, czyli Prywatka u Władka

Po dwuletniej przerwie Noc Muzeów powróciła na mapę imprez kulturalnych w całej Polsce, również w Płocku. Nie mogło zabraknąć Książnicy Płockiej, która zaprosiła na „Prywatkę u Władka”. Kto był, ten wie, że tytuł potraktowaliśmy dwuznacznie – chodziło nam bowiem nie tylko o rzeczywistą prywatkę, czyli tańce, hulanki, swawole, ale też o swobodną interpretację kilku faktów z prywatnego życia Władysława Broniewskiego i ludzi jego epoki.

Witająca przybyłych Dyrektor Joanna Banasiak zwracała uwagę na kobiety, których w otoczeniu poety nigdy nie brakowało. Jedną z nich, babkę Lubowidzką, spotkać więc można było podczas nocnej imprezy w Książnicy. Zafundowaliśmy w tym roku podróż w czasie, gdy nie było mediów społecznościowych, a życie towarzyskie toczyło się w restauracjach i na prywatkach. Nie było fast foodów, tylko lorneta z meduzą, nie siedziało się na fejsie, tylko na murku, na trzepaku albo ławeczce nad Wisłą, nie było gierek na telefonie, tylko pasjonujące gry stolikowe i podwórkowe. Broniewski zaprosił tam, gdzie „oryle śpiewają” i gdzie „malutkie fale, wiklina”. Potem można go było spotkać w jego ulubionym barze, a nawet pójść w jego ślady i recytować wiersze przez… głuchy telefon. I wreszcie taniec, bo Broniewski lubił tańczyć.

„I my tam byliśmy i oranżadę piliśmy” – napisał na FB jeden z uczestników. Kto był, ten wie, o co chodzi, kto nie był, niech żałuje i poogląda zdjęcia. Dzięki nim znajdziecie się też w rodzinnym domu poety, w którym babka Jadwiga grała mu na fortepianie Chopina. I wreszcie Gimnazjum Polskie, gdzie Władek był skautem i skąd poszedł na słynne wagary do Legionów Polskich. Podążając jego śladami można było ćwiczyć kondycję i talenty podczas wyścigu na taczkach, rolowania koca czy recytowania wierszy. Jednak duch poety pojawiał tej jednej nocy nie tylko wśród domowego ciepełka, ale także w chłodzie więziennej celi, kiedy Broniewski stawał twarzą w twarz z historią. Napisy na murach celi wykonane ręką uczestników Nocy Muzeów robią ogromne wrażenie. Podobnie jak telegramy, które pisaliście do Broniewskiego.

Przypomnijmy, że trwa Rok Władysława Broniewskiego, dlatego też zabraliśmy Was w czasy i miejsca bliskie poecie. Dziękujemy, że tak licznie i żywiołowo odpowiedzieliście na naszą propozycję.

Wydarzenie odbywało się pod honorowymi patronatami Marszałka Województwa Mazowieckiego Pana Adama Struzika oraz Prezydenta Miasta Płocka Pana Andrzeja Nowakowskiego. Przedsięwzięcie było częścią projektu „Płock – Stolica Kultury Mazowsza”, współorganizowanego ze środków Samorządowych Województwa Mazowieckiego.

Noc Muzeów – część projektu „Broniewski rozpostarty szeroko”, dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Renata Kraszewska