Spotkanie autorskie z Joanną Bator

„Nie mogłabym pisać o wymyślonych miejscach. Lubię znać smak miejsc, o których piszę, czuć ich zapach” – takie wyznanie Joanny Bator usłyszeli Ci, którzy w czwartkowe popołudnie wybrali się do Mediateki na spotkanie z pisarką. Ale na tym nie koniec. Wielbiciele jej prozy, m.in. „Ciemno, prawie noc”, „Gorzko, gorzko”, czy ostatnio wydanej „Ucieczki niedźwiedzicy”, usłyszeli mnóstwo, dotąd nieznanych im ciekawostek, jak choćby takich, skąd czerpie inspiracje i która z licznych nagród wywarła na pisarce największe wrażenie. Płocczanie dowiedzieli się też dlaczego pisarka, która dotąd uważała, że forma opowiadania nie jest dla niej, wydała zbiór opowiadań właśnie. I czy lubi uczucie smutku.

Na koniec Joanna Bator długo podpisywała książki i cierpliwie, z uśmiechem, pozowała do zdjęć z czytelnikami.