Tadeusz Rozwadowski (Tadeusz Jordan-Rozwadowski) herbu Trąby (19 maja 1866 – 18 października 1928) urodził się w Babinie nad rzeką Łomnicą, dziś na terytorium Ukrainy w patriotycznej rodzinie. Pradziad Kazimierz był kościuszkowskim brygadierem, dziad Wiktor walczył w powstaniu listopadowym, a ojciec Tomisław – w styczniowym. Do ojca należał też majątek w okolicach Lublina, tu wychowywał się przyszły generał. Młodość i początek kariery wojskowej spędził w armii austriackiej. Podczas służby w stolicy Węgier w 1894 roku ożenił się z Marią hrabianką Komorowską. Ponadto posiadał niezwykły urok osobisty, wrodzony optymizm i nienaganne maniery, co ułatwiało obcowanie z ludźmi. Rada Regencyjna powołała urząd szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Stanowisko to objął oficjalnie 28 października gen. Rozwadowski. Od razu rozpoczął organizowanie centralnych instytucji wojskowych oraz nowych oddziałów Wojska Polskiego. Prowadził obronę Lwowa. Z tego okresu pochodzą jego słynne słowa: „Powziąłem niezłomną decyzję raczej zginąć z załogą niż w myśl rozkazu Naczelnego Dowództwa opuścić Lwów”.
Różne były dalsze losy gen. Rozwadowskiego. W każdym razie 22 lipca 1920 roku znowu powierzono mu stanowisko Szefa Generalnego, co można uznać za punkt zwrotny w wojnie z bolszewikami. Niektórzy historycy są zdania, że to właśnie śmiałe posunięcia strategiczne Rozwadowskiego doprowadziły do skutecznej obrony Warszawy. Rozwadowski wniósł niesamowity optymizm i wiarę w zwycięstwo, które udzieliło się innym dowódcom. W 1921 roku był Generalnym Inspektorem Jazdy. Już jako były szef Sztabu Generalnego towarzyszył marszałkowi Piłsudskiemu podczas wręczenia orderów Virtuti Militari i Krzyża Walecznych w Płocku 10 kwietnia 1921 r. Piłsudski przyjechał w niedzielę, ale Rozwadowski był w forpoczcie, która przypłynęła statkiem już w sobotę, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Podczas niedzielnego obiadu galowego toast za gen. Rozwadowskiego wzniósł wiceprzewodniczący Rady Miejskiej R. Lutyński, Rozwadowski zrewanżował się toastem na cześć współpracy duchowieństwa i żołnierza polskiego, w szczególności J. E. ks. bkpa płockiego A. J. Nowowiejskiego. Szorstką przyjaźń i rywalizację o faktyczne zwycięstwo w bitwie warszawskiej z Piłsudskim przerwał przewrót majowy. Rozwadowski opowiedział się po stronie przeciwników marszałka. Został internowany, i w końcu z zarzutami karnymi przewieziony do nieogrzewanej celi w ciężkim więzieniu na Antokolu w Wilnie. Zdaniem niektórych badaczy to właśnie wtedy próbowano otruć generała, smarując ściany w celi arszenikiem. Wyszedł, uznany za niewinnego, w 1927 r. Rok później zmarł.
Źródła:
https://nowy.plock.eu/core/uploads/page/J.Pilsudski-w-Plocku-10.04.1921.pdf
http://www.bitwawarszawska.pl/153-tadeusz_rozwadowski
Projekt jest realizowany w ramach programu 2.1 E-usługi, Poddziałanie 2.1.1 E-usługi dla Mazowsza, typ projektów Informatyzacja bibliotek, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020.