“Skok w bok” z Książnicą

„Kiedy tak dzisiaj chodzę po Grodzkiej…”

Było super, świetnie się bawiliśmy, najtrudniej było zbudować most i czytać ze zrozumieniem polecenia:), szkoda, że nie ma powtórek gier, bo w kolejnej nie mogę wziąć udziału i bardzo żałuję, że mnie ominie porcja zabawy i wiedzy…

To tylko niektóre wypowiedzi uczestników WyGRAnej soboty pod hasłem „Skok w bok”. Zgadza się – powtórek nie ma, każda gra jest inna, zarówno fabularnie, jak zadaniowo. Natomiast cieszymy się ogromnie, że trzeci rok wakacji z grami miejskimi okazał się strzałem w dziesiątkę. Tym razem udział wzięło 14 drużyn (w tym jedna jednoosobowa, bo tak też można), których nie odstraszył potężny upał.

Zaproponowaliśmy „Skok w bok”, czyli spacer płockimi ulicami, niekoniecznie głównymi, zachęcając, by czasem „skoczyć w bok” i zobaczyć coś więcej, niż zazwyczaj. Inspiracją stała się dla nas książka Piotra Gryszpanowicza „Leksykon nazw płockich ulic”. Dlatego poprowadziliśmy uczestników trasą z ulicy Warszawskiej, przez Nadwiślańską do Rynku Kanonicznego, Teatralną, św. Michała, Kozią aż do Przyokopowej, zwanej później Szeroką.

Nie ma takich ulic w Płocku?

Są, tylko zmieniły nazwy, niektóre nawet kilkukrotnie. O tym dowiadywali się gracze, przy okazji wykonując szereg zadań, jak budowanie mostu, odszukiwanie dawnych nazw i rozpoznawanie miejsc na starych fotografiach. Był też szyfr do złamania i stare, dobre, budzące mnóstwo śmiechu gry uliczne i podwórkowe, jak zabawa w klasy, skoki „w gumę”, skakanka i gra w zośkę.

A na koniec jeszcze trzeba było podać hasło, które w tej grze pochodziło z sentymentalnej piosenki o Płocku „Lokalna” duetu Paweł Wójcik i Tomek Sarniak:

Kiedy tak dzisiaj chodzę po Grodzkiej,
to trochę tęsknię za tamtym Płockiem. 

Zapraszamy 22 lipca na czwartą WyGRAna sobote z Książnicą Płocką, tym razem będziemy „W dzikie wino zaplątani”. Będzie zielono, romantycznie, zabawnie, zaskakująco, a my będziemy podczas tej gry trochę jak zielarki, szeptuchy, ludzie lasu – poprowadzimy Was zielonymi terenami miasta, wciągniemy w grę pełną roślin, dodamy do tego szczyptę wiedzy. Start w ogrodzie o 15.00, ul. Kościuszki 6 bez względu na pogodę.

Renata Kraszewska