Spotkanie z Małgorzatą Garkowską

Najpierw wymyślam temat, problem, który chcę poruszyć, a dopiero wokół niego buduję fabułę, wymyślam postaci, nadaję im cechy charakteru – tak o swoich książkach mówiła Małgorzata Garkowska podczas spotkania w Książnicy Płockiej. Praca nad ostatnią z nich: „Wbrew wszystkiemu”, będącą początkiem sagi „Dzwony o zmierzchu”, wymagała rzetelnego przygotowania historycznego, bowiem przenosi nas do Płocka lat 20. XX wieku. Autorka czytała więc literaturę poświęcona temu okresowi, studiowała mapy i prasę. To z niej czerpała niektóre pomysły, zręcznie wplatając autentyczne wydarzenia z życia miasta w fabułę powieści. Perypetie bohaterów, Janki, Antoniego i ich adoptowanej córki Michaliny zdobyły serca czytelników, podoba się także sportretowany w powieści Płock. Małgorzata Garkowska zapewnia, że ciąg dalszy wkrótce nastąpi.

Renata Kraszewska