„Jeden artysta w rodzinie wystarczy” – mawiał Mieczysław Fogg i tego trzyma się jego rodzina od kilku pokoleń. Zwany był „małą, pracowitą mrówką” i „pierwszym tangistą”, we wczesnej młodości swą pasję do muzyki realizował będąc… klakierem. Dzięki temu zajęciu mógł bywać na przedstawieniach, koncertach, wodewilach. A potem przyszedł Chór Dana, sława międzynarodowa, wreszcie kariera solowa.
Mistrz elegancji i perfekcyjnego wykonania utworów. Jego kariera trwała 60 lat, występował do 86. roku życia. Nagrał ponad dwa tysiące piosenek, w repertuarze miał ich ponad trzy tysiące, w tym m.in. słynne „Tango Milonga”, „Jesienne róże”, „Pierwszy siwy włos”, „Ta ostatnia niedziela”. Dziś pamięć o dziadku pielęgnuje jego prawnuk Michał, który podczas spotkania w Mediatece eMka opowiadał przede wszystkim o długiej karierze słynnego artysty. O życiu prywatnym nie usłyszeliśmy prawie nic, bowiem Mieczysław Fogg oddzielał grubą, nieprzekraczalną kreską życie zawodowe i prywatne i tej zasadzie wierny pozostaje jego wnuk. Sporo miejsca natomiast poświęcił młodości, udziałowi w wojnie 1920 roku, początkach kariery, oraz okresowi II wojny, gdy Fogg śpiewał dla powstańców i ludności Warszawy „w szpitalach, na barykadach, w schronach i piwnicach”, wszędzie tam, gdzie choć na chwilę zatrzymać się mogli walczący. Dał wtedy ponad 100 koncertów, nazywano go „bardem Powstania”, a za swą działalność został odznaczony. O jego wielkiej miłości do stolicy niech świadczą przywołane podczas spotkania słowa, że najpierw czuł się warszawiakiem, a potem Polakiem.
Chętnym na nostalgiczną, muzyczną podróż w czasie polecamy zbiory Mediateki – płyt Mieczysława Fogga tam nie brakuje.
Renata Kraszewska
Projekt jest realizowany w ramach programu 2.1 E-usługi, Poddziałanie 2.1.1 E-usługi dla Mazowsza, typ projektów Informatyzacja bibliotek, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020.